O przyszłość Lipnicy Wielkiej

Góral, Tygodnik polityczno-społeczny Związku Ludowo-Narodowego dla Podhala, Spisza i Orawy. Rok I, Zakopane, 5 lipca 1925. Nr. 6.

Jak na Spiszu Jurgów i inne gminy, tak na Orawie Lipnica Wielka przez odcięcie od niej granicą pewnych obszarów, które przed podziałem Spisza i Orawy między Polskę a Czechosłowację, stanowiły podstawę jej życia, znalazła się w trudnem położeniu, a przyszłość gospodarcza Lipnicy Wielkiej zależną się stała, albo od zmiany częściowej granicy, albo od wprowadzenia w życie takich umów granicz­nych, któreby mieszkańcom Lipnicy pozwalały bez żadnych trudności na korzystanie ze swobodnego przechodzenia granicy i użytkowania gruntów poza granicą leżących. W tym też kierunku skierowane zostały wysiłki naszych posłów i działaczy politycznych.

W rezultacie tego w dniu 17 czerwca odbyła się w Lipnicy Wielkiej konferencja przedstawicieli interesowanych gmin. Protokół z tej konferencji brzmi następująco:

PROTOKÓŁ
spisany dnia 17 czerwca 1925 roku w Lipnicy Wielkiej.

Przedmiotem

jest spisanie życzeń gminy Lipnica Wielka, w sprawie ułatwień w gospodarczym ruchu granicznym, na podstawie umowy komisarzów rządów Czechosłowackiego i Polskiego w myśl protokółu z dnia 18 marca 1925 r. w Pradze.

Obecni:

Za Rzeczpospolitą Polską: Dr. Walery Goetel, komisarz Rządu, st. ref. M. R. P.; R. Gryglaszewski, kierownik techniczny; Leopold Gnusiński, kierownik ekspozytury Star. Spisko-Orawskiego w Jabłonce; Jan Białoń, wójt gminy Lipnica Wielka i Konstanty Janowiak, zast. nacz. gminy Lipnica Wielka.

Za Republikę Czechosłowacką: Inż. J. Roussek, zast. komisarza Rządu; radca min. kpt. Havlicek Adolf; Orsag Józef, starosta w Trzcianie; Dr. W. Vlossak, zast. starosty w Trzcianie; dypl. agronom Jerzy Stehlik, przydzielony komisarz dla spraw rolnictwa; inż, Andrzej Havuljak, zast. państwa Orawskiego; Jan Slovik, naczelnik gminy Rabczyce; Maciej Hajducik, naczelnik gminy Zubrohlava; Maciej Buc, nacz. gm. Bobrów; Józef Szuzina, nacz. gm. Osada; Stefan Merer, nacz. gm. Trzciana; Józef Pienczak, nacz. gm. Polhora.
Zastępcy gminy Lipnica Dolna proszą o umożliwienie im użytkowania łąki nad Krywaniem Polońskim, takie jak to użytkowali przed wojną, tj. koszenie i zwożenie siana do swoich stodół bez żadnych przeszkód. Łąka ta jest własnością gminy Lipnica Dolna. Również proszą o swobodny wypas bydła na tej łące, w takiej ilości, jak wymaga tego potrzeba gminy. Proszą dalej, aby wymiar podatku gruntowego od Łąki nad Krywaniem Polańskiem, t. zn. niżny Krywań, przypadał do podatków opłacanych Polsce – a wysokość wymiaru była oznaczona na podstawie dawnego szacunku katastralnego.

Proszą dalej, ażeby zabezpieczony był po wieczne czasy, swobodny ruch przechodniów przez granicę na łąkę, dla wszystkich obywateli gminy Lipnica Wielka, dla uprawiania gospodarstwa bez przepustek. – Proszą, aby prawo takiego samego przechodu, zabezpieczono i dla dzierżawców tej łąki. Proszą, aby powyższe swobodne przekraczanie granicy obejmowało także i wszystkie gospodarskie sprzęty, wozy, konie, woły itd., potrzebne dla gospodarstwa.

Proszą, aby powyższe udogodnienia były zabezpieczone bez względu na stosunki między obu państwami — a w szczególności bez względu na przepisy weterynaryjne oraz ażeby udogodnienia te nie pociągały za sobą żadnych kosztów tak dla gminy jak i dla poszczególnych obywateli.

Co do lasu t. zw. Zdzar, proszą o takie same jak co do wyżej zaznaczonej łąki, swobodnego gospodarowanie w nim, z dodatkiem swobodnego wywozu drzewa we wszystkich formach. Las ten jest własnością gminy Lipnica Wielka. Proszą również, ażeby gajowi mogli bez żadnych przeszkód i bez przepustek wykonywać swój urząd na obszarze tego lasu. Również proszą o swobodny wypas bydła gminnego na obszarze lasu.

Proszą dalej o wolny i swobodny zakup siana, zboża i ziemniaków w Czechosłowacji bez żadnych opłat celnych i wwóz tego siana do Polski, dla swoich potrzeb.
Proszą o możność odbierania i przeprowadzania przez granicę bydła, które wskutek zbłąkania się przeszło na drugą stronę — w krótkiej drodze i bez opłat, a taksamo w razie kradzieży bydła.

Proszę o umożliwienie mieszkańcom gminy Lipnica Dolna, przekraczania swobodnego granicy, dla zarobkowania w Czechosłowacji, a szczególnie murarzom, bednarzom, tkaczom i innym rzemieślnikom — oraz o możność sprzedawania swoich wyrobów Czechosłowacji.
Dodatkowy spis mieszkańców Lipnicy Dolnej, mających grunta po drugiej stronie granicy, przez gminę Lipnica Dolna, podany komisji granicznej przez Starostwo Spisko-Orawskie.

Poszczególni gospodarze proszą o umożliwienie im przemiału zboża w młynach czechosłowackich, najbliżej granicy położonych.

Proszą o umożliwienie i zabezpieczenie im swobodnego dostępu do wody także w czechosłowackim pasie granicznym leżącej, tak dla pojenia bydła, jak i celów gospodarskich. Proszą, aby dla paszenia bydła i wykonywania gospodarki, wolno im było mieć swobodny dostęp do samej granicy bez względu na pas graniczny 50-metrowy, bez przepustek.

Proszą w końcu, ażeby w razie zakupienia lub wydzierżawienia przez Lipnicę Dolną od państwa Orawskiego w Czechosłowacji pastwisk na Babiej Górze — wszystkie udogodnienia statutu granicznego według powyższych życzeń były rozciągnięte i na zaciągnięte i na zakupione lub wydzierżawione tereny.
O to samo proszą w razie zakupienia lub wydzierżawienia pastwisk.


Proszą dalej o swobodne przekraczanie granicy w sprawach wkładek bankowych.

Proszą, aby w razie uzyskania przez gminę Lipnica Wielka lub jej poszczególnych obywateli pastwisk na terytorjum czechosłowackiem — możność swobodnego przepędu bydła była zabezpieczona, a także i pobytu bydła na terytorjum czechosławckiem przez czas paszenia, a także paszenia i statków.
Protokół ten przepisali: z Lipnicy Wielkiej: Jan Białoń, wójt i Konstanty Janowiak, zastępca wójta, oraz dwaj gospodarze — oraz zastępcy gmin czechosłowackich: Trstena, Bobrowa, Osady, Zubrohlava, Rabczica i Polhora proszący o przyznanie im w małym ruchu pogranicznym podobnych udogodnień, jakie przyznane będą gminie Lipnica Wielka — wreszcie zastępcy obu państw.

Równocześnie prośby swe do protokołu ustnie podane, poparli przedstawiciele Lipnicy Wielkiej następującem pięknem pismem, wystosowanem do Komisji Granicznej:

W Lipnicy Wielkiej, 18.6 1925.

Komisja Graniczna

Polsko-Czeska !


Szanowni Panowie przyjechaliście sprawdzić ostatecznie granice między obu sąsiedniemi zaprzyjaźnionemi państwami.

Gmina Lipnica Wielka, witając Was na swoim gruncie, zwraca się do Was, Szanowni Państwo z gorącą, prośbą:
Nie sprzeciwiając się interesom gospodarczym i politycznym obu Państw, prosi Was Szanowni Panowie o nieznaczne poprawki, dla jej jednak interesów mające ogromne znaczenie, a nie chce, aby kiedyś dzieci jej narzekały na niedbałość rodziców.
Hodowla bydła, chociaż mizerna, stanowi obecnie jedyny jej dorobek, drobna sprzedaż produktów nabiału, również przychowek ratuje tutejszą ludność w ostatecznych wypadkach. Przednowek lub nagła potrzeba grosza na najniezbędniejsze wydatki, jak wypadek rodzinny lub danina podatkowa, znajduje w tem źródle swe potrzeby.
Ponieważ jednak wieś sama, nie ma odpowiednich pastwisk, stosunkowo do ilości mieszkańców, na mocy długoletnich dzierżaw, korzystała zawsze dotąd z łąk państwa Orawskiego, wzamian za rozmaite udogodnienia, choćby pozwolenie stałego przewozu drzewa z Babiej Góry drogami lipnickiemi.

Po drugie Lipnica Wielka posiada 52 morgów lasu Zdar, w katastrze bobrowskim; przy wyznaczaniu nowych granic uwzględniono interesy innych gmin, jak Rabczyc i Stanicy, wykreślając ich własności z katastru Lipnicy Wielkiej, natomiast własność Lipnicy Wielkiej pozostawiono w katastrze Bobrowa.

Gmina Lipnica Wielka prosi więc Szanownych panów:
1) O wyłączenie z katastru Bobrowa 52 morgów lasu Zdar, własności Lipnicy Wielkiej i przyłączenia do katastru własnego gminy, jak to zrobiono z własnościami Rabczyc, Stanicy i Osady.
2) O przesunięcie kamieni granicznych i wciągnięcie do obszaru Państwa Polskiego 400 morgowej “Łąki obecnej” własności państwa Orawskiego, dla udogodnienia gminie Lipnica Wielka użytkowania jej, jak to było od dawna.

Gminę Lipnicę Wielką podpisali: Jan Białoń, wójt, Konstanty Janowiak, zastępca wójta i czternastu obywateli.


Ponieważ mieszkańcy Lipnicy Wielkiej zapewne ciekawi są rozstrzygnięcia wszystkich tych spraw, przeto pozwolimy sobie pokrótce przedstawić opinję polskiego Komisarza Granicznego p. Walerego Goetla. Otóż według niego, protokół powyższy zostanie opracowany wraz z protokołami komisji administracyjno-politycznej i innych gmin granicznych, a wszystkie życzenia gminy Lipnica Wielka, które będą możliwe do przyjęcia przez obie strony zostaną wciągnięte do statutu granicznego dla granicy polsko-czechosłowackiej. Na załatwienie tej sprawy należy jednak wobec olbrzymiego materjału wszystkich spraw granicznych od Śląska po Rumunję poczekać do jesieni b. r.

Stwierdzić w końcu należy, że już znaczna część życzeń Lipnicy Wielkiej została pomyślnie uregulowana w umowie o małym ruchu granicznym z dnia 30 maja b.r.

Góral, Tygodnik polityczno-społeczny Związku Ludowo-Narodowego dla Spisza, Podhala Orawy. Rok I, 5 lipca 1925. Nr. 6.